Poprzedni horror dwójki reżyserów: David Moreau, Xavier Palud - a mianowicie "Ils (Oni)" - naprawdę mi się podobał. Klimat tamtego filmu przypominał mi nawet nieco azjatyckie horrory, których siła tkwi właśnie w atmosferze grozy, niepokoju, nienamacalnego zła i w potędze ciszy - sporadycznego wykorzystania muzyki. Kolejne ich wspólne dzieło to remake azjatyckiego właśnie horroru z 2002 roku - "Oko". Remake powstał 6 lat później i również jest to udana produkcja. Z tym, że zarówno słabsza od "Ils" jak i od oryginału - choć to dwa zupełnie różne filmy. Skupiając się na zaletach należy powiedzieć o sprawnej realizacji, kilku scenach, które mimo wszystko mogły podwyższyć ciśnienie, całkiem niezłej grze aktorskiej Jessici Alby w roli głównej bohaterki, przyzwoitej oprawie muzycznej i raczej wiernym odwzorowaniu oryginału. Minusy to na pewno: nie ten sam klimat i atmosfera grozy (o której wspominałem na początku), cienie zabierające dusze w oryginale niezręcznie odtworzone, przypominające prędzej zmaterializowane ciała (ujęcia, gdy krzyczą...), słaba charakteryzacja postaci, nieźle choć i tak gorzej zrealizowane wizje głównej bohaterki. Mimo tych wad wciąż jest to warty obejrzenia remake. Moja ocena: 7/10.