Jak na horror to nie taki straszny. Przeraziłam się tylko w jednym momencie, gdy bohaterka patrzyła przez łucznik w drzwiach, po czym nagle wyskoczyła jej jakaś postać. Fabuła ciekawa, nie powiem. Zostawiam 7/10.
Mnie przestraszył jeszcze moment w windzie,kiedy widziała to coś,co lewitowało.Ogółem mi się podobał,8/10 :)
Mnie najbardziej przeraził ten moment w windzie, oraz gdy Sydney goniło to dziecko, co szukało świadectwa. Ogólnie fajny :)
Mi się ogólnie podobał. Prawdę mówiąc to lubię każdy horror nawet wzbudzającego odruch wymiotyny "Sadystę".