Film "Oko" opowiada historię o pamięci komórkowej, czyli o wszelkich anomaliach po przeszczepach organów itd. Nie jest to pierwszy film o tej tematyce, pierwszy który przychodzi mi na myśl to "Body Parts"[Części ciała] z 1992 roku z Jeffem Faheyem w roli głównej. Mimo to film jest wart oglądnięcia, bo napięcie jest ok, można też kilka razy podskoczyć, a do aktorstwa Alby nie można mieć większych zastrzeżeń.