Przewidywalny do bólu, z dziurawym scenariuszem i debilnymi pseudofilozoficznymi
przemyśleniami. Równie dobrze mógłby się nazywać "Jessica Alba" zamiast "Oko", bo w sumie w
filmie chodziło tylko o to, żeby co chwila pokazywać jej piękną buzię, albo zgrabne ciałko. I z wielką
przykrością stwierdzam, że ta "buzia" i "ciałko" to jedyne plusy tego 'czegoś'. Nie polecam
A ja odniosłam zupełnie inne wrażenie...Mną poruszył i bałam się podczas filmu. Podczas takiej znieczulicy jaką ma wielu użytkowników filmwebu to nie wiem co jest w ich stanie zadowolić. Nie spodziewałam się takiego zakończenia, a muzyka pozytywnie mnie zaskoczyła...Była piękna! Do tego filmu trzeba mieć wyobraźnię i określony światopogląd, bo inaczej bezmyślnie nazywa się "debilnym"
Albo bezmyślnie doszukuje się jakiejś głębi tam, gdzie jej nie ma. Ja w 100% podzielam zdanie autora tematu